Ulubione sporty..?

Kitty

to u mnie wyglada to tak:

1 baseball (luby mi wystrugał z drewna kij ;p ale to nie to samo..heh i odbijam piłki do tenisa ;p) marzenie to prawdziwy zestaw do gry i specjalne użądzenie do wyrzucania piłek XD
2 orbitrek..takie urządzenie ;p narazie korzystam tylko na siłce ale chce kupić własny XD
3 łyżwy
4 areobik
5 narty
6 tenis ;p ale tak średnio mi idzie

hmm i to chyba wszystko... ;)

traxian

ja w sumie tak intensywnie zadnych sportów nie muprawiam xD

Tyle co na WF-ie.. siatka, ta cholerna koszykówka..

A mecze oglądam tylko POLSKA-NIEMCY albo z azjatami XD

KuroKaze

Ja lubie tenisa (ziemny i stolowy)
I strasznie lubie kręgle ^^
I czasem troche popływam...
Ale tak ogolnie to nie przepadam za sportem... W szkole tylko siatka i koszykówka, reszta bee XD

traxian

Kitty

o kręgle też fajne ;p tylko jakoś mi nie szło na kręgielni XD

Ola-chan xP

ja uwielbiam siatkowke ^-^
a tak obok siatkowki lubie Tanieeeeec xD O ile to mozna sportem nazwac xP
I tenis i piłka reczna i bieganie ... ale to juz od humor zalezy xP
ooo ... a ogladac to uwielbiam skoki narciarskie i łyżwy... te dziewczyny co jeżdrzą mają zawsze takie sliczne sukienki *_* okej ... prawie zawsze xP

Kayoko

Ja też uwielbiam siatkówkę ^^
W kosza też lubię pograć, ale tylko wtedy kiedy wiem, że wygram xD
Lubie jeszcze tenisa ziemnego (chociaż jeszcze w to nie grałam ale cichooooo...) i jeździć na łyżwach *_*

Black-Cat

a ja lubię piłkę nożną i kaosza - brutalne sporty ,szczególnie wsród dziewczyn.

traxian

haha dokładnie xD
U nas, kiedy gramy w kosza WSZYSCY są przy piłce i sie o nią biją .. dosłownie BIJĄ XD

Black-Cat

Tak, skad ja to znam XD
Ale ostatnio tylko w śiatkę gramy bo nauczycielka chce uniknąc bujek .

Kitty

w moim lo nauczycielka wymyśliła że zagramy w hokeja na trawie tzn..w sali gimnastycznej XD
no i dała nam te kije i piłkę od tenisa
wynik był taki...
3rozcięte nogi, wszystkie min ze 2 siniaki XD i wybity palec..
i to był ostatni raz kiedy grałyśmy w to
a nam sie spodobało XD

Sadsomoko

U mnie na wfie siedzimy na materacach i udajemy, że robimy gimnastykę.^^
Ja swojego czasu szalałam w gimnastyce, szpagaty, salta, aż tu raz bach i koniec.^^
Teraz moja aktywnośc ogranicza się do siedzienia na materacach na wfie, ostatecznie jakas siatka. Poza szkołą, to jedynie bieganie do sklepu, lub uciekanie przed dresami. xD

KuroKaze

Rivido

A u mnie w szkole co się na W-F wyprawia... Ostatnio graliśmy w piwnicznce(tam gdzie szatnie u nas - katakumby) w piczipolo na małe bramki xD Taki hokej trochę podobny, tylko bez kijów, piłką do tenisa ziemnego i małe brameczki 1mx0,5m. Rzeź totalna, dwie osoby u pielęgniarki, jedna prawie oko straciła xD To była praktycznie śmierć na miejscu ^^ Wczoraj(piątek) graliśmy na dworze w palanta... Ja prawie kolegę zabiłem... Nie trafiłem w piłkę jak kolega mi rzucił i (że jako gorąco było), kij wyślizgnął mi się z ręki i poszybował w głowę kumla obok xD Zrobił na szczęście unik i przeżył. Jako rewanż później kumpel trafił w piłkę tak mocno, że ze świstem mi nad głową przeszła(gdzieś 100km/h xD), musnęła mi włosy xD A tak to za każdym razem jakąś paraolimpiadę odwalamy. Wczoraj, np. plastikowymi słupkami robiliśmy zadowy w rzucie oszczepem, a ja grałem rolę celu, jedna osoba prawie trafiła. Podstawki od tych słupków wykorzystaliśmy do DYSKOBOLU, rzecz jasna... ^^ Później jeszcze coś dopisze...

Rivido