Forum www.musiko.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wampiry -Mit i Prawda
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.musiko.fora.pl Strona Główna -> Hydepark / paranienormalni
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Black-Cat
tańczący z literkami
tańczący z literkami


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokyo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 0:06, 13 Kwi 2009    Temat postu: Wampiry -Mit i Prawda

Kiedy oglądamy jakiś horror o tematyce wampiryzmu ,jesteśmy poruszeni,przestraszni i tak dalej.......
Ale czy przyszło nam na myśl że wampiry czują miłość,ból,strach .
Czy tylko postrzegamy je jako potwory pijące krew człowieka ,zabierając mu przy tym duszę i życie .
ja wierzę że to ludzie są gorsi od nich , patrząc ile psycholi zabija innych dla przy ziemskich błachostek takich ja pieniądze czy nierozwaga.wię co jest gorsze ............???????
Od dawna kocham wampiry i gdybym spotkała jakiegos w chwili obecnej bez wachania odałabym mu swoją krew .


Mityczna historia narodzin wampirów

Dwa tysiące lat przed narodzeniem Chrystusa w Świecie Warhammera istniało (i istnieje, ale ten fakt nie jest mi potrzebny) wielkie państwo znane jako Nehektara. W państwie tym wiara ludzi koncentrowała się na śmierci i życiu pozagrobowym - powstawało wiele wielkich grobowców ku czci władców, balsamowano zwłoki - robiono wszystko by, w mniemaniu mieszkańców Nehektary, przejść do wieczności w jak najlepszym stanie, zarówno duchowo, jak i fizycznie. Powstało zatem wiele tak zwanych Nekropolii, w których to zmarli mieli swój dom.

Władczyni Lamni, Królowa Neferata, dostała w swoje ręce kopię jednej z dziewięciu ksiąg Nagasha(Nagash - pierwszy i najpotężniejszy nekromanta). Zafascynowana mocą, jaką księga obiecywała, zaczęła praktykować przeklętą sztukę nekromancji. Różniła się ona jednak od większości nekromantów, takich jak Nagash, u których większość tkanek odchodziła od ciała wraz z biegiem czasu, Ona posiadła dzięki zakazanym sztuką wieczną młodość. Następnie zawarła pakt z samym Nagashem, otrzymała od niego magiczny eliksir wydestylowany z jego własnej krwi. Po wypiciu tegoż eliksiru jej ciało zaczęło się domagać się ludzkiej krwi, a jej serce przestało bić na wieki. Zebrała grupę jedenastu czempionów, którym podała porcję eliksiru. W Lamni narodziły się Najwyższe Wampiry - od nich powstały wszystkie inne, które żyją w Świecie Warhammera.

Każdy z dwunastu Najwyższych Wampirów tworzył kolejne, jednak istniał problem - każde kolejne pokolenie od Najwyższych było coraz słabsze. Wampiry terroryzowały ludność Lamni i obrażały starożytnych bogów Nehektary. Władca całej Nehektary - Alcadizzar Wielki bał się gniewu bogów, więc wypowiedział Lamni wojnę, by zakończyć ich krwawe rządy i ubłagać bogów, by się nie mścili. Wampiry broniły swojego kraju, lecz dzień za dniem zostały spychane dalej, w głąb swojego królestwa. Królewskie armie w końcu rozpoczęły oblężenie samego miasta - Lamni. Pomniejsze wampiry zostały w całości wymordowane, podczas obrony twierdzy. Podczas ucieczki wieczne życie straciło pięciu z Najwyższych Wampirów.

Gdy zbiegowie chcieli się przedostać na północ, spotkali po drodze Nagasha, który był bardzo zadowolony z tej rasy, jako efektu jego nekromanckiej sztuki. Uczynił ich swoimi dowódcami i wraz z Arkanem Czarnym jako przewodnikiem całej kampanii wojennej mieli oni przewodzić armią nieumarłych wystawioną przeciwko Nehektarze. Potęga Nagasha wraz z potęgą Najwyższych wampirów była ogromna. Armie nieumarłych trzymane w ryzach przez Nagasha, Arkhana i Najwyższych były praktycznie niezliczone. Z drugiej strony władcą potężnego państwa Nehertary był jeden z najgenialniejszych dowódców wszechczasów. Przez genialną kampanię wojskową Alcadizzar zmiażdżył olbrzymią armię i ścigał uciekające z jego państwa Wampiry. Najwyżsi przełamali zaklęcia Nagasha, dające im kontrolę nad nimi Nagashowi i rozdzieli się, ponieważ mieli dosyć bycia sługusami nekromanty. Nagash ukarał wampiry za porażkę zarówno, jak i za ucieczkę spod jego władzy przeklinając wampiry, by te płonęły w promieniach słońca.

Z pozostałej siódemki jeden udał się do Kitaju. Inny wywędrował aż na Pustkowia Chaosu. Ushoran Strzygoń założył własne królestwo na tak zwanych Złych Ziemiach, lekceważąc namowy pozostałej czwórki, odnosząc się do nich z pogardą. Pozostałe cztery wampiry zostały w Starym Świecie.

Wampiry i religia katolicka


Specyficznym starotestamentowym terminem, utożsamianym z nazwą demona rodzaju żeńskiego, jest Aluqa(h). Nazwa ta występuje tylko raz na kartach Biblii w Prz 30, 15. Na ogół tłumaczy się to słowo jako "pijawka", R. S. Hendel w "Dictionary of Demons and Deites" (DDD) podaje jednak tłumaczenie "vampire" czyli wampir. Według niego Aluqa(h) jest odpowiednikiem "wampirzyc" z wierzeń staroarabskich, takich jak złowrogie Gul czy Si'lat. Ze względu jednak na różnorodność tych istot w folklorze staroarabskim, trudno mówić o wyraźnych paralelach. Odnaleziony fenicki amulet z Arslan Tas zawiera zaklęcia przeciwko demonowi, który jest określony jako "lhst lmzh" (ssący krew). Nie wydaje się jednak, aby ten fenicki demon był identyczny z aluqau(h), zaś odkryte zaklęcie wyjaśnia raczej fakt, że insekty mogły być utozsamione z siłami demonicznymi.

Nic więcej o wampirach Biblia nie mówi, a i samo słowo aluqa(h) niekoniecznie musi oznaczać wampirzycę. Pochodzenia wierzeń w wampiry należy więc szukać gdzie indziej.

W Biblii znajduje się zakaz spożywania krwi (np. Kpł 17,10. 13 por. Dz 15, 20), co wiąze się z przekonaniem, że jest ona tożsama z życiem. Być może miało to jakiś wpływ na wizerunek wampira, ale ja nie przeceniałbym tego wpływu. W każdym razie wyobrażenie sobie istoty, żywiącej się wyłacznie ludzką krwią, musiało budzić szczególny lęk.

Klasyczna definicja wampira utożsamia go z duchem zmarłej osoby lub jej trupem, ożywionym przez własnego ducha lub demona, który w nocy powraca, żywiąc się krwią ludzką, dzięki której podtrzymuje własną egzystencję. W tradycji ludowej wampir to osoba przedwcześnie zmarła gwałtowną śmiercią lub której pozaziemskie życie nie jest szczęśliwe, ktoś , kto jest czarownicą lub czarownikiem, wilkołakiem, heretykiem, dzieckiem z nieprawego łoża zrodzonym z rodziców bękartów, każdy, kto został zabity przez wampira i wszelkiego rodzaju wyrzutki społeczne. Dopiero w powieściach grozy pojawia się pogląd, że wampir może wybrać kogoś i uczynić go wampirem przez danie mu do wypicia własnej krwi, czyli "obdarowanie nieśmiertelnością". Mit wampira związany jest z obawą przed zmarłymi i ich powrotem, z pierwotnym wierzeniem, wedle którego zmarli muszą rzekomo wieść własne życie w grobach, budowanych w tym celu jako rodzaj domów mieszkalnych. Dwa podstawowe tematy - krew i śmierć oraz ich wzajemne powiązania leżą, jak się wydaje, u podstawy mitu wampira, postaci z której archetypami spotkać się można już w świecie klasycznym. W tradycji greckiej i rzymskiej krążą częste wzmianki o podobnych wierzeniach, oprócz rytuałów i praktyk obrzędowych, które wykazują, że obu kulturom nie była obca obawa przed "powracającymi" duchami, demonami dręczącymi żywych i wypijającymi ich krew.

Określenie "wampir" jest niewątpliwie pochodzenia słowiańskiego, odnajdujemy je w różnych formach takich jak "upiyr" po rosyjsku, "upier", "wąpir", "wąpierz" (po polsku), "vepir" (po bułgarsku) itd.

Etymologia słowa pozostaje niepewna, mimo różnych interpretacji. Wprawdzie termin "wampiryzm" pojawia się w Europie dopiero w połowie XVIII wieku, ale według opata Calmeta pierwszą wiadomość o istnieniu wampirów znajdujemy u S.Libenzio, biskupa Bremy zmarłego w 1013 roku, słowo "wampir" natomiast pojawia się w zródłach rosyjskich już w 1047 roku.

Być może do zabobonów i legend o wampirach przyczyniły się przypadki choroby zwanej porfirią, której objawami są bladość, unikanie światła, zniekształcenia skóry twarzy, połączone czasami z bezsennością, halucynacjami i paranoją. Dawniej, gdy nie znano tej choroby, uważano, że w grę wchodzą siły nieczyste. Teraz wiemy już, jakie są jej główne mechanizmy i jak można jej zapobiegać, ale kiedyś zetkniecie się z chorymi na porfirię, mogło powodować zabobonny lęk, owocujacy strasznymi opowieściami o wampirach.

Budzący fascynację i jednocześnie przerażenie mit wampira można analizowac na różne sposoby. Także pod katem psychoanalizy. Nie brakuje teorii, że zrodził sie on z naszych seksualnych lęków i obsesjii (niektórzy widzą analogie w rodzaju: krew jako nasienie, zęby jako symbol falliczny itp.). Hipotezy te zostały zresztą zdrowo obśmiane przez Andrzeja Sapkowskiego w powieści "Chrzest ognia", gdzie wampir Regis objaśnia psychoanalityczne podłoże wierzeń w wampiry.

W literaturze grozy, oprócz klasycznych wyobrażeń wampirów jako upiorów, spotykamy również próby stworzenia fantastycznych teorii o ich pochodzeniu. Są np. ukazywane jako przeklęci potomkowie Kaina; inna, starsza od ludzkiej rasa; istoty, które zabłakały się w naszym świecie z innego wymiaru itd. Bardzo ciekawie historię wampirów, gnębionych zresztą czesto przez wyrzuty sumienia, przedstawia w swych powieściach Anne Rice (zwłaszcza w "Królowej potępionych"). Ale są to wszystko wytwory bogatej wyobraźni, bo wampirów nie ma przecież na świecie, pomijając szaleńców i sekciarzy, którzy wierzą, że są wampirami. Pewną popularność zdobyła hipoteza tak zwanych "wampirów energetycznych", którzy pasożytują na innych ludziach, pobierając ich energię (na ten temat zob. Harry Potter i wiezień Azkabanu - kim są dementorzy). Hipotezy te odwołuja się jednak do ezoteryki i pogladów o istnieniu ciał astralnych, co do których nie kryję mego głębokiego sceptycyzmu.

Korzenie ludowe


Według słowiańskich wierzeń, wampir (zwany także wąpierz, upiór, upir, martwiec, wiesczy, wupi) powstawał z niepogrzebanych (niespalonych) zwłok, stąd jego silne związki z własną rodziną – jej dręczenie, jeśli nie dopełniła obowiązku wobec zmarłego, oraz stosunki mężczyzn-wampirów (zmarłych daleko od domu, zaginionych i powracających) z własnymi żonami. Jego dzieci mają dar rozpoznawania wampirów i ich niszczenia. Wiara w wampiry musiała nasilić się po przyjęciu chrześcijaństwa i zarzuceniu ciałopalenia. Znaczne jej upowszechnienie oraz znajomość sposobów ich zwalczania sugeruje, że słowiański wampir musiał mieć swój odpowiednik w innych kulturach. Niewykluczone, iż jedną z dróg rozprzestrzenienia się „wampiryzmu” były opowieści słowiańskich mamek, opiekujących się, we wczesnym średniowieczu, zachodnioeuropejską dziatwą (eksport ludzkiego towaru na Zachód był wówczas na Słowiańszczyźnie najbardziej dochodowym interesem, stąd zaskakujący w średniowiecznej Anglii zachodniosłowiański Černebog/Zernebok).

Zmarły mógł się przeistoczyć w wampira (wąpierza, upiora) z różnych przyczyn. Stawali się wampirami ludzie, których za życia ktoś przeklął; zmarli śmiercią gwałtowną; ci których zwłoki sprofanowano (przy czym ciekawym jest, że aby zabić wąpierza należy właśnie dokonać profanacji jego zwłok); zmarli, nad którymi przeskoczyło zwierzę, samobójcy i wiedźmy. W niektórych regionach wierzono także, iż potencjalnymi wąpierzami są ludzie rudzi, leworęczni, posiadający jedną zrośniętą brew lub wyposażeni w podwójny komplet zębów. Brak stężenia pośmiertnego i rumiana twarz były znakiem iż zmarły może przeistoczyć się w wąpierza. Objawami działania upiora miały być: coraz większe osłabienie, bladość i pot na czole po obudzeniu oraz koszmarne sny i stałe uczucie wielkiego zmęczenia.

Wampiry nie lubią czosnku i cebuli, stąd dobrze jest mieć w domu nieco tych warzyw. Wskazane jest ich spożywanie. Wąpierza można też skutecznie odstraszyć wbijając nóż w jego cień. Demony te mogą przybierać też postać nietoperzy i innych zwierząt. Wąpierze w swym demonim wcieleniu są wrażliwe na srebro, które je odstrasza, ale nie unicestwia. Wąpierza można zabić przebijając jego serce drewnianym kołkiem, najlepiej osinowym, albowiem osika w wierzeniach Słowian miała moc odpędzania złych duchów. Podobne moce przypisywano gdzieniegdzie szakłakowi. Inną skuteczną metodą było obcięcie wąpierzowi głowy i ułożenie jej między jego nogami. Dla pewności można było wepchnąć nieboszczykowi w usta główkę czosnku, kawałek żelaza lub cegłę[1], albo też włożyć do trumny pędy dzikiej róży, głogu czy tarniny. Aby zapobiec przemianie nieboszczyka w wąpierza wkładano do trumny kawał żelaza, układano również zwłoki twarzą do dołu.

Słowiański wąpierz trafił do kultury angielskiej pod nazwą "vampyre", spopularyzowaną przez powieść Brama Stokera Dracula z 1897 roku, ukazującą diaboliczną działalność hrabiego Draculi, rodem z Transylwanii a także wcześniejsze powieści Giaur George’a Byrona z 1813 i The Vampyre Johna Williama Polidoriego
z 1819). Wraz z kulturą masową powrócił do nas jako "wampir".

Nie chcę was zanudzić więc już skończę .......
jeszce kilka zdjęć oczywiście azjatyckich wampirów.......





Podziwiam kogoś kto przeczyta cały post :hamster_bigeyes:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Black-Cat dnia Pon 0:11, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RosarioTheVampire
beginner
beginner


Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: InterVera-Testarossa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 8:52, 13 Kwi 2009    Temat postu:

No wiec tak mnie nie zabije czosnek ani krzyzyk mnie moze zabic tylko samotnosc :hamster_frozen: albo brak anime i Jrocka :hamster_evillaugh: sa rozne vampiry te co sa teraz to ju nie to co kiedys ^^ kreowane na anime bardziej jak juz ^^ lub tych nowej generacji nie wrazliwe na prawie nic :) ja jak vampir kocham noc a dzien mnie dobija

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadsomoko
fanatyk
fanatyk


Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk City.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:29, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Nie woierze w to...xD Ale fajnie byłoby być wampirem, albo spotać. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
RosarioTheVampire
beginner
beginner


Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: InterVera-Testarossa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:42, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Jedyny sposob by sie przekonac to A:jechac do japoni lub B:jechac do mnie :hamster_explain:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mineko15
nowicjusz
nowicjusz


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 15:54, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Nie muszę czytać tego posta i tak chyba wszystko wiem x) Bo nic (prócz Japonii ;pp) nie fascynuje mnie tak jak wampy. Wątpię żeby jakiekolwiek wampiry miały swój początek w Japonii, najwięcej legend o wampach wywodzi się właśnie z naszych terenów, ziem słowiańskich x) Przynajmniej jestem pocieszona, może kiedyś spotkam jakiegoś ludzkiego wampa niedaleko ;p


RosarioTheVampire przemienisz mnie ? :hamster_beautiful:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mineko15 dnia Pon 15:56, 13 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kiri-chan
tańczący z literkami
tańczący z literkami


Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ojjj ^___^ Kraina marzen xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:32, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Ja powiem w ten sposob... wampiry nie zostaly wymyslone od tak sobie ^^ja mysle ze one istnialy i istnieja nadal.. pojawiaja sie w wielu kulturach i juz samo to ma jakies znaczenie :P nie wiem czy mozna je zabic czosnkiem czy krzyzykiem xDD nawet moj kolega ktory sie wampirami nie interesuje zbytnio i jest powaznym kolesiem.. a jednak powiedzial do mojego ojca kiedys tak "Ty wiesz.. Te cale wampiry one MUSIALY kiedys istniec, Ludzie nie maja az tak wybujanej wyobrazni aby wymyslec te wszystkie wampiry itd." i jego slowa daly mi do myslenia :P
rzeczywiscie.. wszystkie inne mity z czasem zamieniaja sie w cos innego bo ktos cos do nich dodaje od siebie.. ale mity o wampirach ZAWSZE sa takie same. zywia sie krwia, atakuja w nocy, niby zabija sie je czosnkiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mineko15
nowicjusz
nowicjusz


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:13, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Z tego co wiem nie wszystkie wampiry są uczulone na czosnek i podobno co nie którzy wierzą w Boga...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadsomoko
fanatyk
fanatyk


Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk City.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:07, 13 Kwi 2009    Temat postu:

Coś musiało być, skoro jest nazwa wampir.,^^
Ale nawet jeśli kiedyś żyły, teraz nie ma. Nie wierze w to...xD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mineko15
nowicjusz
nowicjusz


Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:25, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Ja wierzę w końcu w każdej legendzie jest odrobina prawdy...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black-Cat
tańczący z literkami
tańczący z literkami


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokyo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:44, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Niby wszyscy wiedzą, ale czy na pewno? Banalne do bólu. Wampir pije krew. Wampir jest zły. Wampir boi się czosnku, święconej wody itp. itd. Bzdura. Jeżeli założymy, że każdy człowiek jest inny to wampir, który powstaje z człowieka też nie może być identyczny z drugim mu podobnym. Do czego zmierzam? Są schematy, których nie należy powielać. Tak na dobrą sprawę co ma powiedzieć zwampiryzowany satanista jeżeli całe życie nie uznawał krzyża? Przecież nie będzie na jego widok czmychał, tylko parsknie śmiechem. To samo z wodą święconą czy czosnkiem. Wampir jest o wiele bardziej skomplikowanym "indywiduum", niż to pokazują w filmach rodem z Hollywood.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadsomoko
fanatyk
fanatyk


Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk City.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:48, 14 Kwi 2009    Temat postu:

Po prostu udzie wyimaginowali sobie pewną postać, którą chcą uznawać za wampira, żeby wampir nie był czymś, czego się nie zna, nie wie, jak się przed nim bronić. Bo nawet jeśli wampiry istnieją, to na pewno nie sa takie jak sie je ukazuje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Black-Cat
tańczący z literkami
tańczący z literkami


Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tokyo
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:55, 14 Kwi 2009    Temat postu:

A ja gdzieś jeszcze przeczytałam to

Są dwie wersje: jedna mówi, że Kain znudzony samotnością obdarzył mrocznym pocałunkiem takiego samego wygnańca jak on. Druga - był jego synem zanim dosięgła go kara. Wiadomo jednak, że zwał się Henoch. Kain razem z Henochem założył miasto, w którym krwiopijcy jak i ludzie żyli w pełnej symbiozie. Wiadomo, że otrzymali tam dar Ventrue, Nosferatu, bracia Toreadorowie i Gangrel. A także pośrednio Ur Shulghi - pierwszy z Assamitów.


Miasto upadło po bliżej nieokreślonym czasie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shimizu-san
nowicjusz
nowicjusz


Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:29, 26 Maj 2009    Temat postu:

Interesuję się tą tematyką już kilka lat, naczytałam się sporo o wampirach, ale nie wierzę, że one istnieją czy istniały xD radziłabym nie ufać wszystkim informacją znalezionym w necie. Ciężko tam znaleźć prawdę, większość z tego co piszą to fikcja z gier rpg, filmów czy książek. Należy wziąć poprawkę na to, że mit wampira pochodzi z czasów kiedy ludzie nie byli tak inteligentni jak my dziś. Zapewne gdyby ktoś pojawił się wtedy z telefonem komórkowym został by uznany za czarci pomiot i spalono by go na stosie xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Waka
tańczący z literkami
tańczący z literkami


Dołączył: 06 Gru 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:14, 11 Gru 2009    Temat postu:

Uff, zachciało mi się i przeczytałam o_O
Dziwne nie? xDD A sądziłam, że czytam tylko 'lektury' szkolne... Okej, okej Wakusia się przyzna, że nigdy lektury nie czytała, ale czuk z tym.
I wiesz co Black-Cat'uś? Spodobało mi się to co napisałaś. ^^
Długie, ale i tak mi się spodobało. ^^' Fajnie, c'nie? xDDD


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sadsomoko
fanatyk
fanatyk


Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 2534
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Słupsk City.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:29, 11 Gru 2009    Temat postu:

Ja i tak uważam, że to bzdura.
A te wszystkie fanki zmierzchu, co co uważają, że są wampirami i specjalnie wpiep... surowe mięso - to się ewidentnie leczy. O. Mam koleżankę, która sobie wmawia, że jest wampirem. Wyobraźcie sobie moją reakcję, kedy ta do mnie dzwoni i płacze, że dzieje się z nią coś złego i podejrzewa, że zmienia się w wampira. Nosz kur....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.musiko.fora.pl Strona Główna -> Hydepark / paranienormalni Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin