Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arisa
wyciskacz postów
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:19, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
-No to, że tak powiem, macie przesrane. Jakby mi zrobili reseta po stu dziewięćdziesięciu sześciu latach... - ponownie urwała wypowiedź. Co to do diabła ma być ? oO od kiedy zrobiłam się taka normalna ?!
Zamyśliła się na chwilę. - tak, masz rację, nie obchodzi mnie to. - powiedziała oschle. I tak ma być. Pomyślała, uśmiechając się diabolicznie pod nosem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Viccis
wyciskacz postów
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? ;> Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:23, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Trochę żal mi Ciebie, bo widzę, jak bardzo chcesz się wygadać, a udajesz taką twardą. Ale Twoja sprawa - mruknęłam, znów odwracając się do okna. Kolejna łza spłynęła po moim policzku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisa
wyciskacz postów
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:31, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Udaję twardą, też mi coś.
- Nic o mnie nie wiesz. Nie mam potrzeby rozmawiania z Tobą. Po prostu kiedy na Ciebie patrzę, najzwyczajniej się odmóżdżam. - dodała ozięble, zachowując obojętność w głosie. Zauważyła, że dziewczyna płacze. Biedactwo. Pomyślała z ironią. Nuda zaczęła ją denerwować. - Zaraz oszaleję. - dodała wywracając oczami. Spojrzała na rudowłosą. Ludzie są żałośni. Ponownie odwróciła od niej wzrok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viccis
wyciskacz postów
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? ;> Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:34, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Zaśmiałam się. - Nie płaczę, bo mi smutno.
Jej mina doprowadzała mnie do szału. - Płaczę, bo powstrzymuję śmiech z Twojej własnej głupoty.
Wstałam, rozłożyłam skrzydła i wyleciałam przez okno. - Siedź sobie sama, taka naburmuszona. Na pewno będziesz się dobrze bawić.
<zt>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viccis dnia Nie 1:40, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rivido
tester
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:37, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Ładnie to tak doprowadzać kogoś do płaczu, co? powiedział z ironią pojawiając się nagle w ławce za Verą Kurosaki Ichigo jak coś jestem... heh, shunpo robi swoje, nawet nie zauważyła że się za nią pojawiłem... A ty jak się nazywasz? Jesteś znajomą Inketsu, czy charakter masz inny, co?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rivido dnia Nie 1:47, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Arisa
wyciskacz postów
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 1120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:40, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Moja samotnia po raz kolejny zburzona.
Odwróciła się w stronę chłopaka. Spojrzała na niego. - Ja wiem czy ładnie...na pewno przyjemnie. - powiedziała obojętnie. - Vera jestem. - przedstawiła się niedbale i odwróciła w stronę tablicy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arisa dnia Nie 1:52, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rivido
tester
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 1:57, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Hoo, charakter jeszcze gorszy od Inketsu, tamten to chociaż bardziej rozmowny jest. Wyczuwam, że jesteś nihilistą po części, co? Jak już będziesz chciała kiedyś "odejść" to poproś mnie, pomogę ci... w sumie to mój obowiązek jako Shinigami, Boga Śmierci... Nie myśl, że możesz mi wcisnąć kit jakiś, ja wszystko wyczuwam, każde draganie twojego ciężkiego i równie mrocznego Reiatsu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rivido dnia Nie 1:58, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viccis
wyciskacz postów
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? ;> Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:05, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Przestań, bo jeszcze ją wystraszysz - rzuciłam z ironią w stronę Ichigo. - Zapomniałam torby. - Wskazałam palcem na czarny plecak pod biurkiem. - Jak leci?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KuroKaze
playboy
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:01, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Muzyka jeszcze dźwieczała mu w uszach. To był jego jedyny "ludzki" talent. Potrafił grać na skrzypcach. Ta gra odstresowywała go. Zawsze gdy wracał zmęczony (psychicznie, bo wampiry nie odczuwają cielesnego zmęczenia, jako, że ich ciało jest martwe) do domu, grał upiorne, smutne pieśni na skrzypcach. strasznie lubił requiem. W końcu powolnym, acz melodyjnym krokiem wszedł do sali nucąc sobie coś pod nosem. Normalnie nie zauważyłby rozmawiających dziewczyn, tak głeboko był zamyslony. Jednak kiedy ujrzał wreszcie, że jego stałe miejsce jest zajęte, akurat przez TĘ dziewczynę zatrzymał sie na chwilę. Popatrzył na nia a ich spojrzenia znów sie spotkały. Nie powiedzał nic jednak. W końcu rozejrzał sie po klasie.
- Ile tu ludzi! - wyszeptał z ironią. Zajął miejsce obok i zaczął stukać palcami rytmicznie o ławkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viccis
wyciskacz postów
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? ;> Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:01, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Kiedy go zobaczyłam, zamrugałam szybko i pociągnęłam za plecak. - Wybacz, oddaję Ci miejsce.
Podniosłam się i usiadłam blisko tablicy, żeby nie przeszkadzać wampirowi.
Ale atmosfera...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viccis dnia Nie 12:01, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KuroKaze
playboy
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:37, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Możesz tu siedzieć. Nie przeszkadzasz mi - powiedział oschle. - Dopóki nie zaczniesz mi spiewać. - dodał cynicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viccis
wyciskacz postów
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? ;> Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:42, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie chcę nic mówić, ale... - przez chwilę zawahałam się i spojrzałam na wampira. Jak na niego patrzałam, to mi się płakać chciało ze złości. Uh! - To Ty zaproponowałeś taką zapłatę, ja tylko z tego skorzystałam. Przecież co Ci zależy? Nawet jakbyś mnie zabił, to nic takiego. Ja tylko latam i Cię wkurzam.
Zaśmiałam się gorzko i odwróciłam do tablicy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KuroKaze
playboy
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:11, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Och, jaka trafna uwaga! Nie spodziewał bym się tego po tobie. - odrzekł z udawany przyjaznym usmiechem. Tak, naprawdę zaczynasz mnie wkurzać. Robisz z siebie takie biedne dziecko. Ofiarę losu. a wcale taka nie jesteś. Doprawdym jak ja nienawidzę tak słabych psychicznie osób. Tak, a teraz jeszcze sie popłacz! Uch... po co ja tu w ogóle przyszedłem! Lepiej było grac cały dzień za skrzypcach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viccis
wyciskacz postów
Dołączył: 24 Lis 2008
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci? ;> Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:23, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
- Nie ważne.
Wstałam, wzięłam torbę. Pora odwiedzić rodzinne progi... Nie mam czego tutaj szukać.
<zt>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viccis dnia Nie 13:24, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KuroKaze
playboy
Dołączył: 25 Lis 2008
Posty: 1139
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:35, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Ech... I dobrze - wmawiał sobie wampir. - im mniej ludzi tym lepiej.
Coś jednak ukłuło go gdzieś w środku. Nie miał pojęcia gdzie i dlaczego.
Siedział dalej z kamienną twarzą czekając na nudną lekcję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|